poniedziałek, 3 marca 2014

..Wynik w 100% potwerdzający diagnozę

Dziś odebrałam wynik badania histopatologicznego w 100% stwierdzono endometriozę. Eh....boję się tego co mnie czeka. A może uda się uśpić to coś we mnie. Najbardziej w chwili obecnej boje się bólu. Biorąc te tabletki Visanne nie odczuwam bólu i mogę żyć normalnie. Lecz mimo to przechodzi mi przez myśl co dalej.......
Nie planuje mieć w najbliższym czasie dzieci. Lekarze twierdzili w szpitalu że lekarstwem dla mnie jest ciąża. Tak łatwo to powiedzieć ciąża.......cóż ciąża to jeszcze nic takiego.........lecz gdy już dziecko jest na świecie trzeba jemu przygotować godne życie. A ja nie jestem w stanie tego jemu dać w najbliższym czasie.

 Żartowałam do lekarzy w szpitalu że jak wyjdę, to złapię byle pierwszego spotkanego faceta i powiem: "Zrób mi dziecko"

Do dziecka po pierwsze jest potrzebny facet pod każdym względem a po drugie chce temu dziecku zapewnić jakieś życie. A nie mając pracy stałej i faceta, to raczej nie zapewnię temu dziecku godnego życia . Nie utrzymam dziecka z zarobionych pieniążków....od swoich klientów do których chodzę. Bo nie biorę tyle co prawdziwy fryzjer czy kosmetyczka. Na razie muszę pracę znaleźć, a dziś to nie łatwe.....nawet w moich zawodach. O pracę z której bym była w miarę zadowolona i w której bym widziała przyszłość. A potem znaleźć faceta........i z tym też nie jest łatwo. Bo już tych porządnych jest bardzo mało, a ja nie miałam na razie szczęścia aby trafić na takiego.


Miałam jednego w którym byłam zakochana na śmierć i życie. Lecz on tylko lubił się pobawić. Bo wraz ze mną miał tych kobiet z sześć.......w tym jednej z tych kobiet zrobił dziecko. I potem twierdził że to nie jego dziecko......Dużo by o nim opowiadać, ale to nie jest blog o nim. Bo wykreśliłam ten etap z swojego życia( tkwiłam w nim 3 lata)



Więc jak widzicie na razie Endometriozy nie traktuje.... jak czegoś co powoduje że nie mogę mieć dzieci, ale jeśli tak długo będę tkwić w tym życiu jak tkwię - to nie wiem czy kiedyś ona nie będzie dla mnie katastrofą.

A tak na koniec. Wszędzie słyszę jesteś śliczna. Buzia jak u dziecka. Włosy piękne kręcone, zgrabna ładna, piękne oczy, śliczny makijaż.........miło to się słucha.....ale uroda to nie wszystko. Życie podkłada mi kłody pod nogi, a ludzie już tego nie widzą.  Znalazłam w internecie "demota"  który jest bliski mi.

Życzę wam 
Dobrej nocy!!!!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez moderatora